POSTANOWIENIE
Dnia 27 lutego 2025 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Paweł Kołodziejski
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 27 lutego 2025 r.,
sprawy P.D., N.N. i M.J.,
uniewinnionych z art. 286 § 1 k.k.,
z powodu kasacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego
od wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach
z dnia 12 kwietnia 2024 e., sygn. akt II AKa 449/23,
utrzymującego w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Sosnowcu
z dnia 26 kwietnia 2023 r., sygn. akt IV K 95/22,
p o s t a n o w i ł:
1. oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2. obciążyć oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego Przedsiębiorstwo "B." sp.j. w D. kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego.
[WB]
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w Sosnowcu wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2023 r., sygn. akt IV K 95/22 uniewinnił P.D., N.N. i M.J. od popełnienia zarzuconego im czynu polegającego na tym, że „działając wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, działając w D., w warunkach przestępstwa ciągłego i pełniąc kolejno funkcję Prezesów Zarządu N. Sp. z o.o., a to:
a) P.D.- od 21 lutego 2019 r. do 28 marca 2019 r.;
b) N. N.- od 28 marca 2019 r. do 12 czerwca 2019 r.;
c) M.J.- od 12 czerwca 2019 r. do nadal;
doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mianem znacznej wartości pokrzywdzonej na łączną kwotę 343.583,66 zł poprzez wprowadzenie jej w błąd co do zamiaru i faktycznej możliwości zapłaty należności wynikającej z faktur wystawionych kolejno za zamówiony towar, tj. z faktur VAT nr […]”, tj. występku z art. 286 § 1 k.k., rozstrzygając jednocześnie w przedmiocie kosztów procesu.
Apelację od tego orzeczenia wywiódł pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego, zarzucając mu:
1.„obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na wynik sprawy a to art. 410 k.p.k. poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z wyjaśnień oskarżonych celem wyjaśnienia zaistniałych w sprawie nieścisłości;
2.obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na wynik sprawy a to art. 7 k.p.k. poprzez dokonanie przez Sąd I instancji dowolnej a nie swobodnej oceny materiału dowodowego, co doprowadziło do
3.błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wydanego orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, a to stwierdzenia, że oskarżeni nie wprowadzili swoim działaniem w błąd oskarżyciela posiłkowego co do sytuacji majątkowej oraz możliwości zapłaty za zamówiony towar a tym samym nie doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem oskarżyciela subsydiamego”.
W konsekwencji wniósł o uznanie oskarżonych za winnych zarzucanego im czynu i wymierzenie im kary wedle uznania sądu drugiej instancji, zobowiązanie oskarżonych solidarnie do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem, a także obciążenie kosztami procesu za obie instancje, w tym kosztami zastępstwa procesowego związanymi z ustanowieniem przez oskarżyciela posiłkowego subsydiamego pełnomocnika z wyboru.
Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2024 r., sygn. akt II AKa 449/23 utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, orzekając jednocześnie o kosztach postępowania drugoinstancyjnego.
Kasację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego, który wyrok sądu drugiej instancji zaskarżył w całości, zarzucając mu „rażące naruszenia prawa, mające istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a to:
1.art. 433 § 2 k.p.k. polegające na zaniechaniu dokonania przez Sąd Apelacyjny prawidłowej i wszechstronnej kontroli odwoławczej z pominięciem analizy całego materiału dowodowego i podniesionych w apelacji wszystkich zarzutów, co przejawiło się w nierozpoznaniu przez Sąd odwoławczy zarzutu sformułowanego w apelacji, którego przedmiotem było zakwestionowanie dokonanych ustaleń faktycznych co do braku wystąpienia zamiaru oszukańczego u oskarżonych, pomimo podnoszonych przez apelującego okoliczności wieloletniej współpracy gospodarczej między pokrzywdzoną a N. Sp. z o.o. i zaufaniu wybudowanym przez pokrzywdzoną z P.D., co stanowiło bezpośrednią i zarazem jedyną przyczynę oferowania przez pokrzywdzoną N. Sp. z o.o. stali, charakteryzującej się natychmiastową zbywalnością na rynku, z odroczonym terminem płatności, w następstwie czego doszło do utrzymania w mocy zaskarżonego wyroku, zapadłego z rażącą obrazą przepisów art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. podczas gdy prawidłowa, wszechstronna kontrola odwoławcza mogłaby doprowadzić do odmiennego rozstrzygnięcia;
2.art. 457 § 3 k.p.k. przez skonstruowanie wyroku niemającego wartości rozstrzygnięcia instancji odwoławczej, bowiem uzasadnienie wyroku nie zawiera merytorycznego odniesienia się do zarzutów w zakresie błędnych ustaleń faktycznych co do wystąpienia zamiaru oszukańczego u oskarżonych postawionych w apelacji, wobec uznania przez Sąd Apelacyjny w Katowicach, że takiego zarzutu nie sformułowano, co uniemożliwia kontrolę poprawności rozstrzygnięcia zaskarżonego wyroku;
3.art. 454 § 1 k.p.k. w zw. z art. 456 k.p.k. polegające na nieuwzględnieniu zarzutów apelacyjnych wobec treści wniosku apelacyjnego z uwagi na treść art. 454 § 1 k.p.k. i uznaniu niemożności uwzględnienia zarzutów apelacyjnych z przyczyn proceduralnych, podczas gdy sąd odwoławczy nie jest związany wnioskami apelacyjnymi, a zatem istniała proceduralna możliwość uwzględnienia zarzutów apelującego i wydania stosownego rozstrzygnięcia wedle uznania Sądu Apelacyjnego w Katowicach, w tym w postaci uchylenia wyroku I instancji i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania”.
Końcowo wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu w Katowicach do ponownego rozpoznania oraz zwolnienie oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego z obowiązku poniesienia kosztów sądowych za postępowanie kasacyjne.
Prokurator w pisemnej odpowiedzi na kasację wniósł o jej oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja okazała się bezzasadna i to w stopniu oczywistym w rozumieniu art. 535 § 3 k.p.k.
Oczywista bezzasadność dwóch pierwszych zarzutów wynika już z samego porównania treści apelacji wywiedzionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego z uzasadnieniem zaskarżonego wyroku. Lektura tego ostatniego nie pozostawia wątpliwości, że sąd ad quem odniósł się do wszystkich kwestii awizowanych w zwykłym środku odwoławczym, w tym prawidłowości poczynionych na etapie pierwszoinstancyjnym ustaleń faktycznych dotyczących braku zamiaru oszustwa po stronie oskarżonych (pkt 3.4. formularza UK2). Wbrew twierdzeniom autora kasacji poczynione w tym zakresie wywody są rzeczowe i wskazują na odrzucenie argumentacji zaprezentowanej w apelacji, która została uznana za polemiczną. Słusznie sąd odwoławczy zauważył, że sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu odmiennego poglądu nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych (zob. wyrok SN z dnia 24 marca 1975 r., II KR 355/74; wyrok SN z dnia 10 maja 2005 r., WA 12/05, OSNwSK 2005, nr 1, poz. 949; wyrok SN z dnia 10 czerwca 2010 r., WD 6/10, OSNwSK 2010, nr 1, poz. 1188; postanowienie SN z dnia 12 marca 2019 r., VI KZ 3/19). Jednocześnie podzielił stanowisko sądu a quo, iż pokrzywdzona spółka nie została wprowadzona w błąd zarówno co do faktycznej możliwości zapłaty (wykluczono to), jak i zamiaru zapłaty (nie stwierdzono na to dowodów) za zamówiony towar. Akceptując tok rozumowania sądu meriti w powyższym zakresie, sąd odwoławczy miał pełne prawo się do niego odwołać, unikając zbędnych powtórzeń (zob. m.in. postanowienie SN z dnia 27 kwietnia 2017 r., IV KK 107/17; postanowienie SN z dnia 14 stycznia 2021 r., V KK 511/20; postanowienie SN z dnia 27 lutego 2024 r., IV KK 33/24). Niemniej jednak zauważyć należy, że organ ad quem na tym nie poprzestał. Zwrócił bowiem uwagę na opinię biegłego z zakresu rachunkowości, z której wynika nie tylko, że spółka N. sp. z o.o. w czasie składania zamówień miała możliwość zapłaty, lecz także, iż główną przyczyną załamania finansowego spółki był wzrost w pierwszym kwartale 2019 r. należności z tytułu faktur niezapłaconych przez odbiorców wyrobów hutniczych. Co istotne, przyrost zobowiązań wobec pokrzywdzonej spółki stanowił mniej niż jedną trzecią całości, co przeczy tezie o podejmowaniu przez przedstawicieli N. sp. z o.o. działań oszukańczych akurat wobec tego konkretnego kontrahenta. Tym bardziej, że na 31 grudnia 2018 r. pokrzywdzona spółka była szóstym co do wielkości zadłużenia wierzycielem N. sp. z o.o. Również okoliczność, iż N. sp. z o.o. spłacała w tamtym czasie część zobowiązań wobec pokrzywdzonej spółki, podważała tezę aktu oskarżenia o działaniu oskarżonych z zamiarem wprowadzenia w błąd pokrzywdzonej co do zamiaru zapłaty. Przy ocenie tej uwzględniono zarówno fakt 10-letniej współpracy oskarżonych z pokrzywdzoną spółką, jak i niepoinformowania o zmianach w kierownictwie N. sp. z o.o. Twierdzenia skarżącego, że „[w] sposób celowy i świadomy wykorzystana została luka czasowa w przekazywaniu pokrzywdzonej kolejnych informacji finansowych dotyczących kondycji finansowej spółki” są gołosłowne i nie mogą podważyć prawidłowości ustaleń faktycznych co do znamion strony podmiotowej. Oczywistym jest, że zamiaru popełnienia przestępstwa nie wolno domniemywać ani się domyślać, lecz musi być on ustalony w sposób pewny, wykluczający jakąkolwiek wątpliwość (zob. m.in. wyrok SN z dnia 5 listopada 2009 r., II KK 124/09; postanowienie SN z dnia 15 marca 2017 r., II KK 70/17; postanowienie SN z dnia 6 grudnia 2023 r., IV KK 430/23; wyrok SA w Łodzi z dnia 2 lipca 2021 r., II AKa 118/21, OSAŁ 2022, nr 1, poz. 185; wyrok SA w Poznaniu z dnia 18 października 2022 r., II AKa 3/22; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 11 maja 2023 r., II AKa 90/23). W tej sytuacji przeprowadzoną kontrolę odwoławczą uznać należało za rzetelną i spełniającą kryteria określone w art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k.
Całkowicie nietrafiony był również zarzut drugi w zakresie w jakim sprowadza się do literalnego odczytania przez sąd ad quem zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych podniesionego w petitum apelacji, bez uwzględnienia treści uzasadnienia skargi. Podzielić należy pogląd, iż uchybienia podniesione w środku odwoławczym pochodzącym od podmiotu kwalifikowanego to uchybienia wskazane w jego zarzucie. Wszystkie inne, dodatkowe tezy dowodzone w uzasadnieniu takiego środka, wykraczające poza literalne brzmienie zarzutu nie muszą, a nawet nie mogą być przedmiotem analizy sądu odwoławczego. Ich uwzględnienie godziłoby bowiem w jeden z filarów procesu karnego – zasadę reformationis in peius. Wprawdzie w judykaturze dopuszcza się możliwość oceny rzeczywistego zakresu zaskarżenia i treści zarzutu z uwzględnieniem treści art. 118 § 1 i 2 k.p.k., niemniej jednak stanowisko to nie ma zastosowania przy ocenie środka zaskarżenia pochodzącego od podmiotu kwalifikowanego, składanego na niekorzyść oskarżonego, z uwagi na bardzo rygorystyczne brzmienie art. 434 § 1 k.p.k., który wolę zaskarżenia w szerszym zakresie nakazuje wyrazić w precyzyjnie sformułowanym zarzucie, przez wskazanie konkretnego uchybienia, nie zaś w jego uzasadnieniu (vide wyrok SN z dnia 4 października 2012 r., WA 20/12). Za taką wykładnią o charakterze gwarancyjnym przemawia także zasada sprawiedliwego procesu, znajdująca swoje zakotwiczenie konstytucyjne (w art. 45 ust. 1 Konstytucji RP), jak i konwencyjne (w art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności). Niezależnie od powyższego godzi się zauważyć, że lektura uzasadnienia apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego nie pozwala na jednoznaczne i niebudzące wątpliwości stwierdzenie, że zarzucił on błąd w ustaleniach faktycznych polegający nie tylko na wprowadzeniu pokrzywdzonego w błąd „co do sytuacji majątkowej oraz możliwości zapłaty za zamówiony towar”, lecz także „co do zamiaru zapłaty”. Powyższe rozważania mają jednak w niniejszej sprawie charakter wyłącznie akademicki, gdyż niezależnie od dostrzeżonych przez sąd odwoławczy niedostatków apelacji, ostatecznie odniósł się on również do kwestii braku zamiaru zapłaty za faktury (vide pkt 3.3. uzasadnienia zaskarżonego wyroku).
Co się zaś tyczy zarzutu trzeciego to zgodzić się należy, że sąd odwoławczy nie jest związany wnioskami apelacyjnymi, a zatem ich sformułowanie z naruszeniem art. 454 § 1 k.p.k. nie stoi na przeszkodzie wydaniu wyroku kasatoryjnego. Skarżący zdaje się jednak zapominać, że to nie ograniczenie wynikające ze wskazanego przepisu legło u podstaw utrzymania w mocy orzeczenia pierwszoinstancyjnego, a stwierdzona niezasadność zarzutów apelacyjnych. Kwestia sprzeczności wniosków apelacyjnych z art. 454 § 1 k.p.k. została wytknięta apelującemu jedynie dodatkowo. Potwierdza to lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku, gdzie przy każdym z omawianych zarzutów sąd odwoławczy stwierdził: „Nie tylko wobec niezasadności zarzutów apelacyjnych, związane z nim wnioski nie mogły zostać uwzględnione. Wniosek pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego zawarty w apelacji był wprost sprzeczny z art. 454 § 1 k.p.k., wedle którego sąd odwoławczy nie może skazać oskarżonego, który nie został uniewinniony w pierwszej instancji lub co do którego w pierwszej instancji umorzono postępowanie. Jego realizacja byłą więc proceduralnie niemożliwa”. W tej sytuacji zarzut rażącego naruszenia art. 454 § 1 k.p.k. w zw. z art. 456 k.p.k. nie mógł znaleźć akceptacji.
Reasumując, skarżący nie wykazał, aby sąd ad quem dopuścił się rażącej obrazy przepisów wskazanych w kasacji, która do tego miałaby istotny wpływ na treść orzeczenia. Z tych też względów, nie stwierdzając bezwzględnych przyczyn odwoławczych, Sąd Najwyższy oddalił kasację pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego subsydiarnego jako oczywiście bezzasadną, kosztami postępowania kasacyjnego obciążając tego ostatniego, zgodnie z art. 637a k.p.k. w zw. z art. 636 § 1 k.p.k. Podkreślić należy, że oskarżyciel posiłkowy subsydiarny nie przedstawił żadnych dowodów wskazujących na jego trudną sytuację, a jednocześnie stać go na ponoszenie kosztów pełnomocnika z wyboru.
Z tych też względów orzeczono jak w sentencji postanowienia.
[WB]
[r.g.]