Sygn. akt I CO 41/20
POSTANOWIENIE
Dnia 14 maja 2020 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Katarzyna Tyczka-Rote
w sprawie z powództwa A. G.
przeciwko Skarbowi Państwa - Prezesowi Sądu Okręgowego w W. i Prokuratorowi Okręgowemu w W.
o zapłatę,
na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 14 maja 2020 r.,
na skutek wniosku Sądu Rejonowego w W.
o przekazanie sprawy o sygn. II C (…) do rozpoznania sądowi równorzędnemu,
odmawia przekazania sprawy.
UZASADNIENIE
Sąd Rejonowy w W. wystąpił na podstawie art. 441 k.p.c. o przekazanie do rozpoznania sądowi równorzędnemu sprawy z powództwa A. K. G. przeciwko Skarbowi Państwa – Prezesowi Sądu Okręgowego w W. i Prokuratorowi Okręgowemu w W. o odszkodowanie oraz zadośćuczynienie za szkody i krzywdy spowodowane naruszeniem dóbr osobistych powoda w wyniku nieprawidłowego i przewlekłego prowadzenia przeciwko niemu postępowania karnego. Zdaniem Sądu Rejonowego, który złożył wniosek, prowadzenie tej sprawy przez jakikolwiek sąd rejonowy w W. będzie postrzegane przez strony tego postępowania i społeczeństwo, jako stan w którym „swoi sądzą swoich”, gdyż zarówno Sąd wnioskujący jak i jednostki organizacyjne Skarbu Państwa, z których działalnością wiąże się dochodzone roszczenie mają siedzibę w tym samym mieście. Zdaniem występującego Sądu oznacza to, że przekazanie sprawy będzie sprzyjać postrzeganiu sądu jako organu bezstronnego, jakkolwiek w jego własnym przekonaniu, w realiach rozpoznawanej sprawy jest w stanie zachować obiektywizm.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Reguły kształtujące w kodeksie postepowania cywilnego sposób wyznaczenia sądu właściwego do rozpoznania konkretnej sprawy uznawane są za gwarancję przewidywalnego, obiektywnego, pewnego i niepodlegającego uznaniowej zmianie sposobu jego wskazania. Uznaje się je za realizację konstytucyjnego prawa do rozpoznania sprawy przez sąd właściwy (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP). Wprawdzie od zasady tej występują wyjątki, jednak nieliczne i odnoszące się do wypadków, gdy wybór określonego sądu jest wynikiem uzgodnienia stron (art. 46 k.p.c.) lub pozwala rozwikłać problem niewystąpienia łącznika przewidzianego w przepisach (art. 45 k.p.c.), ewentualnie gdy występują przeszkody do rozpoznania sprawy przez sąd właściwy (art. 44 k.p.c.). Przewidywane są także niekiedy wyjątki w konkretnych rodzajach spraw.
Powołany przez Sąd wnioskujący art. 441 k.p.c. wprowadzony został do kodeksu postępowania cywilnego ustawą z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2019 r., poz. 1469). Umożliwia Sądowi Najwyższemu przekazanie na wniosek sądu (właściwego) sprawy do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu
z sądem występującym, jeżeli wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości, w szczególności wzgląd na społeczne postrzeganie sądu jako organu bezstronnego. Z uwagi na znaczną uznaniowość tego kryterium zamiany sądu na inny i wagę gwarancyjnej roli podstawowych zasad kształtujących właściwość sądu, interpretacja wskazanej w art. 441 k.p.c. przesłanki musi być ścisła (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2020 r., IV CO 44/20 niepubl. i powołane w nim orzecznictwo). Wskazany przepis może zostać wykorzystany tylko wówczas, kiedy rzeczywiście wystąpią szczególnego rodzaju okoliczności, które sprzeciwiają się rozpoznaniu sprawy przez sąd właściwy. Jako przykłady przytacza się powołane w przepisie („w szczególności”) okoliczności uzasadniające ocenę, że opinia publiczna poweźmie wątpliwości, a nawet nabierze przekonania, że sprawa nie zostanie rozpatrzona bezstronnie. Przekazanie sprawy może też uzasadniać niezdolność rozpoznania jej przez sąd właściwy bez nieuzasadnionej zwłoki.
Wystąpienie przesłanek uprawniających do wykorzystania art. 441 k.p.c. winien wskazać Sąd wnioskujący o przekazanie sprawy na tej podstawie. Tymczasem Sąd Rejonowy w W. wprost przyznał, że sam ocenia się (w składzie rozpoznającym sprawę), jako bezstronny. Nie wskazał też, by sprawa cieszyła się zainteresowaniem publicznym, ani by ktokolwiek – czy to strona, czy jakikolwiek obserwator powoływał się na wątpliwości co do jego bezstronności. Zawarty we wniosku wywód ma cechy rozważań teoretycznych i przypuszczeń, niepopartych żadnymi konkretami. Geograficzna bliskość sądów nie jest na pewno wystarczającą przesłanką, skoro między sądami (orzekającym i stanowiącym jedną z jednostek organizacyjnych Skarbu Państwa) nie ma żadnych powiazań instancyjnych, a w stosunku do prokuratury – nawet strukturalnych. Przyjąć przy tym można za pewnik, że w wypadku, gdy sprawa toczy się już od blisko pięciu lat (pozew wpłynął w końcu lipca 2015 r.) i prowadzone jest w niej postępowanie dowodowe, także z udziałem biegłych sądowych, tego rodzaju zarzuty i podejrzenia znalazłyby niewątpliwie odbicie czy to w postaci wniosków o wyłączenie sędziów, czy wypowiedzi w debacie publicznej krytykujących sposób prowadzenia postępowania. Żadnych tego rodzaju sygnałów Sąd Rejonowy nie przedstawił.
W tych okolicznościach brak więc podstaw do przekazania sprawy.
aj